Club Melilla Balonmano Virgen de la Victoria powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując BM La Salle Córdoba 30-22, prezentując swoją najlepszą formę przed lokalną publicznością. Trener Oriol Ferré docenił wygraną, zwracając szczególną uwagę na postawę defensywną zespołu, jego zdolność do reakcji i konieczność przeniesienia tej samej mentalności na mecze wyjazdowe.
Ferré najpierw omówił, jak jego drużyna zdołała odwrócić losy spotkania, które na początku było trudne: „Mieliśmy jasność, patrząc na początek meczu w Algeciras oraz ostatni w Sewilli z Triana, że jeśli nie będziemy wymagający i odważni w obronie, to będziemy cierpieć. Rywale dostosowują się do swobody, którą im dajemy na ataku i grają bez strachu. Gdy to my zrobimy krok do przodu, przeciwnicy zaczynają mieć problemy, bo zasiewamy w nich wątpliwości, a to zawsze nam pomaga”.
Trener podkreślił, że kluczowa reakcja zespołu nastąpiła po poprawie postawy w obronie i zwiększeniu intensywności: „Gdy aktywowaliśmy się w defensywie, drużyna całkowicie się zmieniła. Nie było specjalnej zmiany taktycznej, po prostu zaczęliśmy robić to, co chcieliśmy: bronić wysoko. Kiedy się na to odważymy, wszystko się poprawia. To prawda, że gdy obrona zaczyna działać dobrze, drużyna rośnie w siłę, atak zaczyna płynąć, a wszystko wychodzi samo”.
Dodał również, że zespół pokazał charakter, potrafił przezwyciężyć słaby początek i zdołał dojrzałe zarządzać meczem aż do końca: „Po tych pierwszych minutach spotkanie było dość komfortowe. To, co nas hamowało, to strach z tyłu i brak odwagi. Gdy to skorygowaliśmy, byliśmy drużyną, którą chcemy być: solidną, intensywną i dynamiczną. Kiedy dobrze bronimy, przeciwnik musi dłużej atakować, popełnia więcej błędów, a nasi bramkarze mają więcej interwencji. To była klucz do zwycięstwa”.
Jednak trener skupił się nie tylko na triumfie, lecz także na jednym z głównych wyzwań zespołu — poprawie wyników na wyjazdach: „Jasne jest, że u siebie jesteśmy silni, ale na wyjazdach musimy zrobić krok do przodu. Podróże są długie, spędzamy cały dzień poza domem, wstajemy wcześnie, to ma wpływ. Ale musimy nauczyć się rywalizować w tych warunkach. Rywale grają takie mecze tylko raz w sezonie, my co dwa tygodnie. Jeśli uda nam się być bardziej regularnymi i utrzymać intensywność poza domem, zdobędziemy wiele punktów także na wyjazdach”.
Na zakończenie Oriol Ferré podkreślił postawę swoich zawodników i wagę dalszego rozwoju opartego na solidnej obronie, która według niego powinna być znakiem rozpoznawczym zespołu przez cały sezon.
Źródło: melillahoy.es